www.mammy.fora.pl

sabcia

siemka

jestem w domu caly tydzien i nie musze isc na kurs bo Laura dostala chorobowe na caly tydzien bo kaszle bylysmy u lekarza, wrocilysmy , zaliczylam kawke u sasiadki a pozniej pojechalam z nia na szybkie zakupy Smile

margo

ja dzis mam wszystkie dzieciaki w domu;) mili gardło+ gorączka, marc i milosz katar+ kaszel ^^

Młoda

Ja mam w domu Mikołaja ;]. Myślę, że jutro też jeszcze zostanie - w niedzielę miał trochę gorączki. Dzisiaj już nie, ale lepiej jak osłabiony nie pójdzie do przedszkola.

Młoda

Śniegu mamy do pół uda Wink

.

Dziwią mnie ludzie w moim mieście.
Co roku w Białymstoku jest zima, a ludzie co roku zaskoczeni, płacz i zgrzytanie zębów, bo śnieg spadł, bo wyjechać samochodem się nie da, bo miasto nie sprząta (jak ma sprzątać jak śnieg napie*dala całym niebem), bo chodniki zasypane, bo korki, bo lód pod rozjeżdżanym śniegiem, bo spóźnione autobusy, bo wieje ze wschodu, bo -10 na termometrze, bo nie zdążyli opon zmienić i mieli stłuczkę. I tak co roku Wink

. Wieczne narzekanie na cały świat. A w lecie krzyczą, że za gorąco i za sucho ;p.

Cam

U nas już nie ma :/ Mokro,chlapa.

sabcia

u nas tez chlapa :/ no i jeszcze Oliwia sie rozchorowala, jutro lece z nia do lekarza Smile

sabcia

siemka

dzisiaj koniec swiata no i moze bedzie bo jeszcze dzien sie nie skonczyl Very Happy

ja dzisiaj zrobilam reszte zakupow i wybralam prezenty co goscie maja kupic Laurze na urodziny i czekaja w sklepie Smile

przed swietami juz sie nigdzie nie ruszam Smile

Jareczek probowal mi sie dzisiaj wbic na Konto FB bo od poniedzialku juz z nim nie gadam, ta swinia sie nigdy nie zmieni, znowu sie odgraza itd Very Happy

a mam go w dupie , juz to na mnie nie dziala!

mial jechac z Oliwia na swieta do PL dzisiaj ale powiedzial ze przeze mnie nie jedzie, walizka czeka spakowana pffff sobie zrobi na zlosc bo bedzie sam Very Happy

daga

u nas nie ma nawet odrobiny śniegu Sad

Cam

S. wczoraj pojechał w ciemno do DE z kolegą(kolega tam pracuje).I będzie szukał pracy.Jak nie znajdzie to leżymy Sad

caroline

Julka mnie wykiwała Wink

Miałam odłożone ciuchy na 3-4 lata, ale letnie. A tu się okazuję, że rozmiar 104 potrzebny jest już na teraz. Nie wiem jak oni te ciuchy szyją, ale spodnie którą są oficjalnie na 98, są za krótkie na dziecko mające 97. Moją zapobiegliwość szlag trafił Razz

margo

no jak kupisz typowo pod rozmiar to w wiekszosci beda za małe Razz

moi jak mają np 95 to kupuje rozmiar a nawet dwa wiekszy 104-116 na TERAZ ;]

caroline

Nie no ja tak miałam ciuchy odłożone, zawsze na ciuchach coś znalazłam na zaś. Tylko naiwnie obstawiałam, że w ciuchach na 2-3 lata jakoś tą zimę przechodzi Razz

A na później czyli na cieplejsze czasy już miałam ciuchy na 3-4 lata. No ale już teraz muszę zmienić garderobę Wink

coco

Juleczka od stycznia chodzi do przedszkola. Dość szybko (w porównaniu do Małgosi) się zaaklimatyzowała, ale przeziębiła się a chwilę za nią Gosia również i siedzimy w domu. Dostaję szału z nimi ;P hahaha szybko się odzwyczaiłam od siedzenia z dziećmi w domu Wink

Młoda

Ja mam teraz na głowie sajgon totalny ;].
Pisze pracę inż. Do 6.02 muszę ją złożyć, a jestem w proszku. Dzieci drugi tydzień w domu Rolling Eyes

, chore. Po tygodniu męczarni dostali antybiotyk oboje i już jest lepiej. Na drugich studiach wzięłam dziekankę i albo wrócę albo pieprzę to. Potrzebuję roboty i dlatego chcę szybko złożyć pracę i obrobić się w pierwszym możliwym terminie. Mieć już z bani.

coco

ja też piszę pracę więc wiem jak to jest Młoda Wink